Kasia i Krzysiek są młodym małżeństwem z Małomic, mają niespełna roczną córeczkę. Do czerwca tego roku ich życie nie było bajką, ale układało się pomyślnie, z optymizmem i nadzieją patrzyli w przyszłość. W czerwcu tego roku Kasia dostała silnych bólów głowy. Trafiła do szpitala w Żarach, potem w Zielonej Górze. Badania wykazały, że ma torbiel w trzeciej komorze mózgu. Dalsze leczenie musiało odbywać się w szpitalu klinicznym w odległym o ponad 300 km Szczecinie.
Kasia przeszła tam dwie ciężkie operacje – po pierwszej wdała się infekcja i konieczna była druga – na otwartej czaszce. Wycięto wtedy torbiel, ale od tego dnia Kasia nie komunikuje się z nikim – nie może porozmawiać z mężem ani przytulić swojego dziecka. Lekarze niestety nie wiedzą czy to jest blokada psychiczna, czy skutek operacji. Możliwe też, że później będzie miała problemy z pamięcią.
Krzysiek dziś sam opiekuje się córeczką, stara się, by nie odczuła braku mamy…….. Dwa razy w tygodniu pokonuje te 300 km, żeby spędzić z Kasią dwie godziny. To wiąże się z ogromnymi kosztami, a przecież kiedy Kasia wróci do domu czeka Ją droga fizykoterapia. Na dzień dzisiejszy wszystko wskazuje też na to, że Krzysiek sam będzie musiał ponieść koszty rehabilitacji żony, na co go nie stać.
Kasia ma szansę na odzyskanie zdrowia – pomóżmy jej w tym. Pomóżmy też Krzyśkowi odzyskać żonę i uśmiech na twarzy. Dajmy im szansę, by znów mogli spojrzeć w swoją przyszłość z nadzieją.
Przyda się każda forma wsparcia... Pomoc w organizacji charytatywnego koncertu,kilka drobiazgów na aukcję na zbiórkę grosiwa dla Kaśki a ściślej na Jej rehabilitację lub co tylko przyjdzie Wam do głowy.
Dzisiaj stronę odwiedziło już 28 odwiedzający (40 wejścia) tutaj!